Moze niektorym wydaje sie, że dopiero na stare lata zdziwaczalam i psrykam foty wymyślnych stylizacji, otóż stwierdzam, że nie każdy z duszą artysty się rodzi a ja się z nią właśnie urodziłam...Historia mojego zamiłowania do mody (i nie tylko) sięga wczesnych lat młodości dokładnie 17 lat kiedy zaczęłam coś w tym kierunku publikowac. A dokładnie na portalu stylio.pl. nie pamiętam już jak odkryłam te stronkę, zapewne całkiem przypadkiem. Przeglądałam zdjęcia które zamieszczamy tam dziewczyny z całej Polski m.in znana i lubiana blogerka modowa Maffashion, była w kręgu moich obserwowanych osób czyli od 2009 r jestem jej wierna obserwatoria. No ale nie o tym. Na początku moje stylizacje (heh) fotografował samowyzwalacz w moim skromnym aparacie, potem były to koleżanki głównie z liceum w Bialymstoku, czasem siostra, mama, chłopak. Teraz robi to dla mnie mój mąż. Z braku czasu nie staram się o profesjonalnego fotografa, choć chcialabym bardzo... Potem gdy mój blog powoli zaczynał nabierać tempa w moim życiu tak wiele się wydarzyło ze sprawa stylizacji, mody, pozowania odeszły na drugi plan. po 4 latach nieobecności w blogosferze wróciłam jako www.million-colours.blogspot.com Jednak to juz nie to samo. przez te 4 lata świat blogów tak się wypełnił po brzegi ze dzis bardzo trudno o polubienie komentarz czy obserwowanie bloga. Z sentymentu wróciłam do starego bloga którego unowocześnienie i publikuje też na lookbook.nu. Tak w wielkim skrócie opowiedzialam wam historię swojego bloga
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz